Reklama kontekstowa to sprawdzony sposób na dotarcie do potencjalnych klientów. Jednak, jak w przypadku każdej innej formy promocji, ma swoje zalety i wady. To, co może nie być odpowiednie dla jednego biznesu, w pełni może pasować do innego. Opisaliśmy cechy tego rodzaju reklamy. Dowiedz się, na co powinny zwrócić uwagę firmy rozważające wdrożenie tej formy reklamy.
Plusy
Zaczynają działać od razu
Reklamy wyświetlane są od razu po ich uruchomieniu i zatwierdzeniu. Zazwyczaj zajmuje to maksymalnie jeden dzień. Porównując to na przykład do optymalizacji SEO, która pierwsze wyniki da dopiero po kilku miesiącach.
To szansa na szybki start dla nowych zasobów o niewielkim ruchu. Nie trafią one szybko na szczyt organicznych wyników wyszukiwania, ponieważ są one zdominowane przez starszych i większych konkurentów. Reklama kontekstowa działa natomiast od razu, dzięki czemu przyciąga klientów.
Zobacz również ― Czym jest reklama PPC: rodzaje, przykłady i cechy.
Jasno widać, za co się płaci
W momencie wybierania słów kluczowych od razu widoczna jest zalecana stawka za kliknięcie w każde z nich. Warto jednak pamiętać, że to tylko przybliżona informacja. Z jej pomocą można jednak uzyskać ogólne pojęcie o cenie za kliknięcie i wielkości konkurencji.
Budżet na reklamę ustalany jest samodzielnie. System informuje o potencjalnym zasięgu kliknięć i wyświetleń przy założonych kosztach. Gdy środki zostaną wydane, w panelu wyświetlone będą wszystkie wydatki na kampanię reklamową. Ogółem, wszystko jest jak najbardziej przejrzyste.
To ruch od potencjalnie zainteresowanych użytkowników
Poprzez odpowiednie ustawienie reklamy wyświetlane są nie wszystkim, a tylko użytkownikom, którzy są podobni do docelowej grupy odbiorców. Na przykład, firma prowadząca reklamę dla haseł handlowych typu „kup”, „zamów”, dodaje do listy wykluczeń hasła typu: „co to jest”, „jak zrobić … samodzielnie”. Dzięki temu ograniczona zostaje grupa odbiorców, a na stronę trafiają osoby, które potencjalnie nastawione są na zakup.
Podczas umieszczenia w Sieci reklamowej Google system starannie wybiera witryny, w których reklama będzie wyświetlana. Analizuje zainteresowania użytkownika, treści strony, by odpowiadała tematyce, wiarygodność strony i wiele innych czynników.
Samodzielny wybór komu i gdzie pokazywać reklamę
Podczas uruchamiania kampanii istnieje wiele ustawień, by reklama trafiała do odpowiedniej grupy docelowej. Najprostsze z nich to: wiek, płeć, urządzenie, lokalizacja użytkownika (i to w promieniu aż do jednego kilometra). Można zatem na przykład wyświetlać reklamę osobom planującym przeprowadzkę.
W przypadku sieci reklamowej Google system automatycznie dobiera odpowiednie miejsca. Zawsze można jednak usunąć dowolną stronę z listy, jeśli zauważalne będzie, że generowany ruch jest niepożądany.
Możliwość określenia skuteczności reklamy
Reklamodawca ma możliwość zobaczyć statystyki nie tylko w Google Ads, gdzie konfigurowane są kampanie, ale też w systemie analityki Google Analytics. To pozwala sprawdzić, jak użytkownicy wchodzą w interakcję z każdą z kampanii, ile było przejść w konkretnym okresie, jak działają słowa kluczowe, ile kosztuje kliknięcie, itd.
Jeśli firma korzysta również z funkcji śledzenia połączeń (call tracking), możliwe jest również sprawdzenie, która reklama doprowadziła do połączenia od klienta. Większość takich usług zintegrowana jest z systemami analitycznymi, dlatego dane o źródle połączenia, kanale, kampanii, a nawet słowie kluczowym automatycznie przesyłane są do tych systemów.
Łatwe tworzenie i uruchamianie reklam
Panel Google Ads jest intuicyjny. By uruchomić reklamę, wystarczy wybrać cel, wpisać nagłówek i tekst reklamy, dodać obraz, jeśli format reklamy na to pozwala. System może również sam zasugerować słowa kluczowe.
Ponadto, do dyspozycji są:
- szczegółowe manuale Google;
- setki tysięcy porad i instrukcji krok po kroku od ekspertów na portalach tematycznych;
- usługa pytań i odpowiedzi od samych systemów.
Jest jednak jedno „ale”. Tworzenie reklam jest w zasadzie proste, ale uczynienie ich naprawdę skutecznymi jest znacznie trudniejsze.
Zapoznaj się z materiałem ― Ściąga: jak zastąpić „wodę” w reklamach konkretami.
Łatwe zarządzanie i wyłączanie
Nad kampanią ma się pełną kontrolę. Można w dowolnym momencie zmieniać teksty i nagłówki, ustawienia targetowania, rozszerzać listę słów kluczowych i słów wykluczających. Ma się również wpływ na pozycje reklam poprzez ustawienia stawek i przy zmianie budżetu kampanii.
Jeśli coś pójdzie nie tak, można wyłączyć kampanię lub wyświetlanie konkretnej reklamy. To dobre rozwiązanie jeśli są one nieskuteczne lub przekaz reklamowy nie jest zrozumiany przez użytkowników. To również przydatne dla działalności sezonowej. W porównaniu do SEO lub marketingu wirusowego szybka zmiana akcji nie jest możliwa.
Minusy
Reklama kontekstowa może być droga
Jeśli użytkownicy często klikają w reklamy, nie jest to jednoznaczne z tym, że ma się wielu klientów. Natomiast środki i tak są wydawane, a często w dużej ilości, jeśli tematyka jest konkurencyjna. Ważne zatem jest monitorowanie efektywności i opłacalności reklamy.
Zobacz przydatny artykuł — Jak sprawdzić skuteczność reklamy kontekstowej.
Są branże, w których reklama może być dość droga. Na przykład nieruchomości. Wydatki na reklamę zależą także od sezonowości. Można reklamować sprzęt narciarski przez cały rok po umiarkowanej cenie, ale bliżej zimy stawki w tej tematyce wzrosną. Im więcej słów kluczowych jest używanych w reklamie, tym jest ona droższa.
Pozycja reklamy zależy od konkurencji
Miejsce, w którym wyświetlana jest reklama w wynikach wyszukiwania, jest „rozstrzygane” w drodze aukcji. Uczestniczą w niej inne firmy reklamujące się na podobne hasła. Maksymalny ruch przynosi pierwsza pozycja, druga — 85%, trzecia — 75%, a czwarta — 65%.
Jeśli inni gracze w branży płacą więcej — ich reklamy będą wyżej w wynikach wyszukiwania. Twoje, tym samym, mogą znaleźć się na samym dole, na drugiej stronie lub nawet w ogóle nie być wyświetlane. Im większa konkurencja, tym trudniej wybić się do topu i tym więcej za to się płaci. Na pozycję reklamy wpływa też jej ocena.
Samodzielne skonfigurowanie skutecznej reklamy może być trudne
Każdy może skonfigurować kampanię zgodnie z instrukcjami, jednak nic nie zastąpi doświadczenia i szerokiej wiedzy. Wątpliwym jest, czy amator uwzględni wszystkie kluczowe elementy reklamy i prawidłowo dobierze słowa kluczowe i wykluczające, aby wyfiltrować niepożądany ruch. Właśnie dlatego pełna konfiguracja wymaga dużo czasu.
Nawet dla doświadczonego specjalisty ds. PPC zbieranie zestawu fraz kluczowych zajmuje kilka godzin. Należy również analizować uzyskane wyniki i optymalizować reklamę, by przynosiła więcej sprzedaży. Stąd, by uruchomić kampanię reklamy kontekstowej, często wiele firm zwraca się od razu po pomoc do specjalistów w tej dziedzinie lub agencji reklamowych.
Reklama przestaje być wyświetlana, gdy wyczerpie się budżet
W przeciwieństwie do tego, gdy specjalista ds. SEO przestanie pracować nad stroną, witryna nadal może przyciągać klientów i utrzymywać się na tych samych pozycjach w organicznych wynikach wyszukiwania przez długi czas.
Istnieją pewne ograniczenia
Nie wszystko można reklamować za pomocą reklamy kontekstowej. Nawet w Google istnieje długa lista ograniczeń, na przykład:
- w tematyce medycznej reklamy związane z leczeniem chorób, chirurgią plastyczną, lekami na receptę są zabronione;
- bilety na wydarzenia mogą być reklamowana tylko przez certyfikowanych sprzedawców Google;
- reklama sklepów internetowych sprzedających napoje alkoholowe jest dozwolona tylko niektórych krajach, itd.
Nie jest odpowiednia dla wszystkich towarów i usług
Reklama kontekstowa może być nieuzasadnionym luksusem dla małego salonu fryzjerskiego, czy lokalnego sklepu spożywczego obsługującego mieszkańców kilku sąsiadujących domów. Nie jest również dobrym rozwiązaniem dla innowacyjnych firm, które opracowały nowy produkt. Ludzie nie będą po prostu wyszukiwać go w Google. To samo dotyczy produktów i usług o bardzo wąskich specjalizacjach. Choć zdaniem jednego z naszych ekspertów, ostatnie zdanie wcale nie jest wyrokiem.
Co należy wziąć pod uwagę przed jej uruchomieniem?
- Przed rozpoczęciem kampanii reklamowej warto wyznaczyć cele, które chcemy osiągnąć za jej pomocą.
- Skonfigurować analitykę i śledzenie konwersji dla mikro-celów, takich jak:
- przeglądanie strony z ofertą przez ponad minutę;
- załadowanie dokumentu;
- wypełnienie formularza lead’owego.
- Podobnie postępujemy w przypadku mikro-celów takich jak: rejestracja konta, zakup na stronie, docelowy kontakt telefoniczny. Określenie celów jest konieczne, ponieważ pozwala systemowi zoptymalizować ruch pod ich kątem, co przyczynia się do uzyskiwania lepszych wyników.
- Nigdy nie uruchamiaj kampanii reklamy kontekstowej, dopóki powyższe elementy nie zostaną skonfigurowane, a piksele głównych platform nie będą zainstalowane. Warto do tego wykorzystać Google Tag Manager, który łatwo integruje się z Google Analytics i innymi platformami. Na przykład Piksel Facebooka to fragment kodu JavaScript dla witryny, który umożliwia ocenę, optymalizację i tworzenie grup docelowych dla kampanii.
Na początku warto zaplanować budżet na co najmniej miesiąc, gdyż platformie potrzebne jest pierwsze pięć dni na uczenie się, a minimalna ilość danych w większości przypadków wynosi od 100 odwiedzin/kliknięć/konwersji, w zależności od rodzaju biznesu.
Nawet po uruchomieniu nie zakładaj, że wszystko pójdzie gładko. Zawsze monitoruj aktywność na platformie, ponieważ niektóre z nich dopuszczają dzienne przekroczenie budżetu.
Poważnie należy podejść do kwestii targetowania i tworzenia reklam. Jeśli uruchomiona reklama nie różni się niczym od konkurencji, z dużym prawdopodobieństwem naliczona zostanie wysoka cena za wyświetlenia lub kliknięcia. Jeśli kierowanie reklamy będzie skierowane do zbyt ogólnej grupy odbiorców za pomocą jednej kreacji, nie ma co oczekiwać wysokiego CTR.